Archiwum marzec 2014


mar 02 2014 Kłamstwa, kłamstwa....
Komentarze (0)

Dlaczego wstydzimy się tego co robimy,co nam to daje ze pokazujemy się w innym świetle niż jest w rzeczywistości.

Śmieszą mnie niektóre sytuacje Polaków zagranicom.

Przez jakiś czas obserwowalnym znajomych na FB.(Ona )pisze w opisie. Pracuje u adwokata,tylko ze nie jest napisane ze czyści toalety. A czy to wstyd? kto uwierzy ze po 3 miesiąca wyuczyła się perfekt języka i pracuje w kancelarii.(On) chwali się ze ma firmę budowlaną a tak naprawdę pracuje sam sobie dla mnie firma musi posiadać minimum 3 pracowników.Poco te kłamstwa.Zawsze się zastanawiam jak byłam mala dlaczego na Niemcy mówili (Reich) .Teraz już wiem!!.Z kłamstw które wymyślamy.Zycie jest za granicom takie same jak wszędzie,trzeba pracować zęby coś osiągnąć.Ok zgodzę się z tymi co przyjeżdżają na zarobek dla niech to dużo kasy po przeliczeniu. Żyjąc zagranica niema tej różnicy czy pracujesz i mieszkasz w Polsce czy w Niemczech.Zycie kosztuje.Nieraz usłyszałam .A u was to lepiej stać cie na samochód itd .Tylko ze z nieba nam kasa nie zlatuje dorabialiśmy się  wszystkiego powoli .Czasami zaciskam zęby i nic niemowie ale jak wam jest złe przyjedzcie spróbujcie nie jest tak kolorowa jak myślicie.Niedawno  spotkałam rodaków , opowiedzieli mi jakie warunki maja w pracy , jakie zarobki, mieszkanie ,myślałam ze opowiadają o innej planecie(masakra)tu się pożalą a jak są w kraju to wszystkim się chwalą jak tu u nich w pracy było pięknie, swoboda  ile to kasy zarobili .Przykre to jest chwalimy się tym co nie mamy.Dlatego większość myśli ze Niemcy to kraina mlekiem i miodem płynąca:(ZYCIE JAK WSZĘDZIE JEDNYCH STAĆ NA MNIEJ JEDNYCH NA WIĘCEJ:)

tatjanakowalska   
mar 01 2014 Ćpun i panienka...
Komentarze (1)

Proszę pomóż mi !! Od tego słowa zaczęła się ich historia.Ona dziewczyna wychowana po katolicku piękna, nieśmiała.On codziennie widziany w parku z workiem wypełnionym butaprenem,spokojny, sam w swoim świecie.Dlaczego podszedł akurat do niej tego nikt nie wie .Dziewczyna zlękniona nie wiedziała co ma odpowiedzieć bała się .Bała się jego,jakaś cząstka jej podpowiadała ze ma uciekać a zarazem zostać przy nim.Zwyciężył dobro .Czy dobro dla niej?.Wszyscy znajomi zaczęli oddalać się od niej, rodzice wyrzucili ją z domu,przecież to wstyd był pokazywać się z narkomanem. Nikt jej nierozumiany dlaczego, dlaczego postanowiła mu pomóc.Czy to była miłość ,zauroczenie??Przeszli razem długa drogę "odtrutki". Byla przy nim cały czas zmieniała mu ciuchy jak były przepocone, mylą go, trzymała cały czas w objęciach podczas dreszczy .Był to czas cierpienia, morza wylanych łez.Udało im się,najgorszy okres za nimi.Wrócili do rzeczywistości :szukanie pracy, mieszkania.Los nie był dla nich łaskawy, narkoman zawsze pozostanie narkomanem.Nikt nie chciał go zatrudnić.Duży myślał o wyjeździe zagranice,bolała go myśl o pozostawieniu dziewczyny.Chciał zrobić to dla niej,chciał jej ofiarować piękny dom  (o którym marzyli) .On był bezwarunkowo zakochany w niej tylko nigdy jej nie powiedział kocham cie .Tak mijały miesiące,pisał do niej co tydzień ,na dole kartki zamiast podpisu było zamazane słowo" kocham".Listy przychodziły coraz rzadziej aż w końcu przestały. Po 3 latach niewiedzy przestała czekać. Dziewczyna ułożyła sobie życie, wyszła zamaż.Po 8 latach sielanki dostała list z wiezienia .List od niego ,tylko ze już było za późno na pomoc.

Mówmy sobie kocham  tylko jedno słowo a może odmieniła by się ich historia . 

tatjanakowalska